Pińczów - kilkunastotysięczne miasto w woj. świętokrzyskim nad rzeką Nidą - ma bogatą historię, sięgającą XII w., a związaną z kamieniołomem. Z pewnością warto tu zatrzymać się na dłużej. Moją uwagę podczas przejazdu przez rynek zwrócił kwiatowy paw.
Pińczów. Paw - kwietnik. W tle kościół p.w. św. Jana Ewangelisty. Fot. Jolanta Paczkowska [kliknij w zdjęcie] |
W XV-XVIII w. nad miastem górował
zamek (rozebrany w 1780 r.) - jedna z najwspanialszych wówczas budowli w Polsce, ze
słynną łaźnią pińczowską, zdobną w marmurowe posągi.
Główny ośrodek reformacji. W budynkach poklasztornych
powstało słynne na całą Europę gimnazjum nazywane później sarmackimi Atenami. W
tym okresie Pińczów był drugim po Krakowie miastem Małopolski.
Dziś miasto jest rajem, ze względu na położenie, dla
motolotniarstwa i paralotniarstwa. Pińczów znany jest także z produkcji soków i
innych przetworów owocowo-warzywnych.
Widać, że bardzo ładne miasto :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńBędąc w Szydłowie warto odbić na Chmielnik - śliczny ryneczek i dalej na Szydłów - kapitalne miasteczko otoczone średniowiecznymi murami i fajne ruiny zamku. Mieścinka kapitalna!
OdpowiedzUsuńhttp://pu.i.wp.pl/k,Mjc3MzQxNzMsMTg1NDMz,f,wycieczka16.jpg
Oczywiście miało być "Będąc w Pińczowie" ;-)
OdpowiedzUsuńGdybym wiedziała wcześniej... Ale może kiedyś. Dziękuję, Marku. :)
OdpowiedzUsuńWitam:) W Pinczowie jest wiele miejsc,zabytków wartych zobaczenia.A jaki jest piękny zachód słońca oglądany z Góry Św.Anny.Polecam.
OdpowiedzUsuńI Pozdrawiam.1beam/ejbpm.bloog.pl
Na górze św. Anny też jeszcze nie byłam. Dziękuję za polecenie. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń